Przypominam też o konkursie 

retro.pinger.pl/(…)mini-konkurs-u-panny-marchewki…

A dzisiaj prezentuję pastelowe ombre wykonane lakierami Golden Rose.

Muszę sobie kupić jakiś lepszy lakier nawierzchniowy, bo mój dotychczasowy jest słaby i nie kryje ładnie nawierzchni- w przypadku tych paznokci widać ślady po gąbce przez co są chropowate. Może polecicie mi jakiś dobry lakier? 

Proszę jeszcze o głosy na moje pazurki www.wizaz-club.pl/(…)teczowa-wiosna… (wiem, męczę was tym ^^ )

Dzisiaj chciała bym się pochwalić moimi ostatnimi dziełami, a mianowicie naszyjnikami z moją ilustracją.








Wszystko jest na sprzedaż :) zainteresowanych proszę o kontakt mailowy sheedo89@gmail.com

Zapraszam do wzięcia udziału w moim mini konkursie, gdzie nagrodą są 3 lakiery firmy MIYO.


*Co trzeba zrobić?*
Wystarczy że w ciekawy sposób wystylizujesz swoje pazurki, zrobisz im zdjęcie i wyślesz do mnie na maila.


*Jednak jest kilka warunków:*
1. Tematem przewodnim są *KROPKI I PASKI*
2. *Musi być co najmniej 10 zgłoszeń by konkurs się odbył.*
3. Do konkursu wysyła się *co najmniej 2 zdjęcia*.
4. Na zdjęciach *MUSI* znaleźć się twój nick wypisany ręcznie na kartce (bym miała pewność że to twoje pazurki, a nie kradzione z internetu)
5. Napisz komentarz pod notką o swoim udziale w konkursie.
6. Wszystkich zainteresowanych konkursem proszę o *umieszczeniu baneru konkursowego i linku na swoim blogu i dodanie do obserwowanych na czas konkursu*. Potem można usunąć ;)
7. Zdjęcia proszę wysyłać na maila *sheedo89@gmail.com* z tytułem *"Mini konkurs"*. W treści proszę wstawic link do swojego bloga.


*Na zgłoszenia czekam od 28 maja do 8 czerwca.*

Jeśli masz jakieś pytania pisz śmiało na Priv.
To mój pierwszy konkurs więc chętnie wysłucham waszych sugestii co do jego formy :)

A więc wrzucam moją opinię na temat lakierów firmy Golden Rose.

Ja mam dwa lakiery z tej firmy z nr 235 (brzoskwiniowy) i 236 (pastelowy błękit)
Lakiery są świetne- mają fajną gęstość, dobrze kryją i mają fajne kolory. Jedyny minus jaki dostrzegłam to pędzelek- jest krótki i wąski.
Niestety nie wiem jeszcze jak długo wytrzymają na pazurkach- liczę że co najmniej 3 dni przy myciu naczyń.
Ogólnie to mogę z czystym sercem je polecić- cenę też mają dobrą bo ja swoje kupiłam za 4.80.

Ehh tak to jest jak się coś planuje.
Dzisiaj mój T ma urodziny i miałam plan rano wstać iść do sklepu po ciacho, świeczki i balony- a tu święto. Czemu święta zawsze wypadają wtedy gdy nie trzeba?!
Do tego T poszedł do pracy na jakieś zebranie, które miało być krótkie, a nie ma go już 3h... i tyle z moich planów.


Na tą okazję chciałam się jakoś ładniej ubrać więc postawiłam na moją nową marynarkę, koturny i zwykły T-shirt by nie było jednak zbyt poważnie :)
Mam też na sobie moją nową zdobycz z mamowej szafy- okulary, które jak mi powiedziała są jeszcze po dziadku (?). Są w fatalnym stanie, całe się wyginają i nie mają nosków, ale myślę że w najbliższym czasie zaniosę je do naprawy- może coś się da z tym zrobić.
A i jeszcze moja torebka- właściwie nie pamiętam po kim- mamy, babci czy po cioci- wiem że jest stara i że mama była bardzo zła gdy w liceum ją pomalowałam, ale ja ją uwielbiam ^^ 
A  więc :
Marynarka- reserved
T-shirt- H&M
Buty- CCC
Torba- znaleziona w szafie
Okulary- znalezione w szafie
Zegarek- allegro
Kwiat we włosach- znaleziony w kinie ^^
Naszyjnik i kolczyki- House



No i nadal ładnie proszę o głosy na moje pazurki 


A później wrzucę to co zrobiłam za pomocą nowych lakierów.


Pa :*

Pierwszy wpis o pazurkach dodany- pora na kolejny. Jako że siedzę w domu i właściwie się nudzę to maluję te moje pazurki. Nie zdziwię się jak po powrocie na stancję to zaczną się rozdwajać i łamać. No ale na to mam swoją odzywkę w którą pokładam spore nadzieje.

Kolejne paznokcie są wykonane lakierem Inglot nr 159. Kolor w słoiczku jest intensywnie pomarańczowy, jednak na paznokciu staje się lekko mdły i złotawy.
Ogólnie jedyne co mogę powiedzieć dobrego o lakierach Inglota to to że są bardzo długo rzadkie (ten lakier mam ponad 2 lata i do tej pory jest leisty jak woda) i nie zastygają tak szybki. No i szybko schną. Ale tak to mają słabe krycie (jak dla mnie) i krótką żywotność. Z reguły nie używam top coat, ale te lakiery tego po prostu wymagają bo tworzy się na nich mozaika z popękań.

Zdobienia wykonałam znowu białym lakierem, o którym pisałam w poprzednim poście.

Inspiracją była koronka- ale chyba tego nie uchwyciłam :)

Jako pierwsze wrzucę dzisiaj zdjęcia moich pazurków- pomalowane lakierem Catrice  810 w kolorze żywej zieleni. Jest to mój ulubiony lakier- praktycznie najdroższy jaki kupiłam bo staram się nie wydawać na lakiery więcej niż 6zł- a ten kosztował prawie 10. Ale jest świetnie kryjący i ma genialny, duży pędzelek, który właściwie obejmuje całą płytkę paznokcia. Jedynym minusem jest jego gęstość- jak dla mnie mógł by być rzadszy, ale wtedy pewnie stracił by na kryciu. Ogólnie polecam ten lakier z czystym sercem.


A biały wzór to miss sporty do frencza. Nie wypowiem się bo podkradłam go mamie :) ma jedna dziwny, krótki pędzelek- pewnie ma ułatwić malowanie końcówek- ja jednak malowałam wzorki zwykłym pędzlem do malowania farbami, który skróciłam i przerzedziłam by był cieniutki.

Gryy! Przyszła paczka z kaboszonami, a ja siedzę w Słupsku! Co za niefart.

Dzisiaj dzień leniwy- jedyne co planuję to rysowanie lisów. Ewentualnie poczytam moją nowa książkę. Powiem wam że serial Gra o tron jest świetny, ale książka jeszcze lepsza! Polecam wszystkim!
A jak już jestem w temacie książek to powiem wam że ostatnio przeczytałam "Więzień nieba" Carlosa Ruiz Zafona. Niestety zawiodłam się lekko na książce- wyczekiwałam akcji, intrygi, a skończyło się na niedokończonej historii z wieloma niewiadomymi. Czuć że to nie koniec i będzie na pewno ciąg dalszy, ale nie tego się spodziewałam po książkach Zafona. Liczyłam na akcję jak z książki " Cień wiatru", która swoją drogą jest moją ulubioną pozycją (zaraz po Potterze oczywiście ^^ ), a nie niedokończonej historii.  
To na tyle. Później zarzucę zdjęcia moich nowych pazurków.
Zapraszam na http://retro.pinger.pl/m/12684107/co-za-niefart

A więc stwierdziłam że można by było założyć bloga na blogspocie. Do tej pory bloguję na pingerze, ale tamten serwis nie ma takich możliwości jak blogspot. Możliwe że nie ogarnę dwóch blogów, ale postaram się jakoś to połączyć. Notki będą na obu serwisach takie same, może tu więcej zdjęć.
A na razie zapraszam do mnie na pingera http://retro.pinger.pl/